Tak, zyskujesz wyższy poziom anonimowości przeciwko niektórym atakom.

Najprostszym przykładem jest napastnik, który posiada małą ilość przekaźników Tor. Będą w stanie zobaczyć połączenie wychodzące od Ciebie, lecz nie będą mogli ocenić czy połączenie wychodzi z Twojego komputera, czy zostało przekazane od kogoś innego.

Jest kilka przypadków, w których to nie pomaga: jeśli napastnik może podglądać cały twój przychodzący i wychodzący ruch, będzie w stanie zidentyfikować, które połączenia są przekazywane, a które wychodzą bezpośrednio od Ciebie. (W tym przypadku nadal nie znają twojego miejsca docelowego, pod warunkiem, że jego też nie obserwują, lecz nie jest gorzej niż w przypadku gdybyś był przeciętnym klientem.)

Jest kilka negatywów wynikających z prowadzenia przekaźnika Tor. Po pierwsze, jeśli mamy kilkaset przekaźników, fakt, że jeden należy do Ciebie, może zasygnalizować napastnikowi, że anonimowość jest dla Ciebie bardzo ważna. Po drugie, jest kilka wyszukanych ataków, które nie są tak dobrze zrozumiałe lub przetestowane, i wykorzystują fakt, że prowadzisz przekaźnik -- na przykład, napastnik może być w stanie "obserwować" ruch który wysyłasz, nawet jeśli nie jest w stanie monitorować twojej sieci, poprzez przekazywanie ruchu z twojego przekaźnika Tor i porównywaniu zmian w czasie dostarczenia ruchu.

Jest to otwarte pytanie, czy korzyści przeważają nad ryzykiem. Wiele zależy od typów ataków, które Cię najbardziej niepokoją. Dla większości użytkowników, to mądre posunięcie.